Takie resztkowanie jest chyba nawet zabawniejsze od samego wyzwania, bo nie ma sztywnych reguł i generuje mniej stresu.
Większość blogerek byłaby pewnie oburzona jedzeniem truskawek i szparagów poza sezonem, ale mnie odpowiadały truskawki twarde i kwaśne, z lekkim tylko aromatem. A tak poza tym to miałam na nie ochotę i fuk !
(porcja na 2 osoby)
3-4 garście szpinaku
pęczek szparagów (mały)
opakowanie truskawek
100 ml śmietanki (u mnie 22%)
60-70 g sera z niebieską pleśnią
Szparagi ugotować w osolonej wodzie, szpinak ułożyć na talerzach, truskawki pokroić w ćwiartki, śmietankę podgrzać z serem do całkowitego rozpuszczenia sera. Ugotowane szparagi pokroić na kawałki, ułożyć razem z truskawkami na szpinaku polać sosem serowym.
mix mięsny w sosie pomarańczowo-musztardowym
pół piersi z kurczaka
ok 150-200 g wołowiny pokrojonej w drobną kostkę
1 pomarańcza (sok + skórka z połowy)
2 łyżki musztardy z całymi ziarnami gorczycy
marchewka
1/2 cebuli
oliwa z oliwek
gram masala
Cebulę zeszklić na oliwie, dorzucić skórkę pomarańczową, gram masalę. W tym czasie pokroić kurczaka (i ew. wołowinę) dorzucić na patelnię. Wycisnąć sok z pomarańczy, wygrzebać resztki miąższu, dodać oba do podmażanego mięsa. Dusić 5-10 minut. Musztardę wymieszać z filiżanką wody, solą (ew. sosem sojowym) dodać, wymieszać i podgrzewać jeszcze kilka minut.
Proponuję podawać z makaronem, najlepiej świderkami ;)
*sssst - sos serowy, szparagi, szpinak, truskawki
P.S. zdjęcie mixu dorzucę jutro - jeśli będzie się nadawało
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz