środa, 16 lutego 2011

egzotyka i ziemniaki


Aż ciężko uwierzyć o ile łatwiej, szybciej i przyjemniej jeździ się po Warszawie w czasie ferii.
Nie żebyśmy z Olą z tego skorzystały jakoś specjalnie. Musiałyśmy wrócić do domu zanim dojechałyśmy do miejsca przeznaczenia.
Ale za to obiad był ... ciekawy i jak na mnie dość "egzotyczny"
Głównym daniem było tofu z trójkolorowym ryżem cukinią i fasolką w sosie z masła orzechowego i imbiru, na deser był mus z mango ze śmietanką, były też "chlebki" bananowe z tego przepisu, a zupa była już zwyczajniejsza ziemniaczana z cebulą i czosnkiem.
Koleżanka z pracy jest wegetarianką (jak się okazuje Ola, siostra M. też) i opowiadała jakie to dobre jest podsmażane tofu. Zaciekawiona zakupiłam kostkę i tak sobie leżała w lodówce czekając aż wymyślę jak dokładnie ją zużytkować. Przyjechała Ola i zyskałam towarzyszkę przy jedzeniu tofu (podejrzewałam, że M. nie będzie chciał ruszyć, ale miło mnie zaskoczył nie tylko zjadając posiłek, chwaląc, ale też wcześniej domagając się żeby mu dać bo chce spróbować [i pożyczając mi aparat]) no i byłam w nowo otwartym supermarkeciku w naszej miejscowości. Byłam mocno rozczarowana, bo masło orzechowe na patelni za nic nie chciało się zachowywać jak masło, no ale następnym razem użyję odrobiny innego tłuszczu do podsmażenia tofu, a masło dodam potem. Z deserem też nie poszło idealnie, bo okazuje się, że bita śmietana za nic nie chce osiągnąć pożądanej konsystencji i nie wiem naprawdę co robię źle, ale w rezultacie wyszedł całkiem smakowity.

Tofu z ryżem w imbirowym maśle orzechowym
kostka sera (tofu z tych twardszych, ok 200g)
torebka ryżu
garść płaskich fasoli szparagowych
cukinia
2 spore łyżki masła orzechowego
kawałek obranego kłącza* imbiru ok 15-20 g
szklanka bulionu
odrobina oleju

Fasolkę i cukinię pokroiłam z grubsza w kostkę i dusiłam do miękkości w bulionie. W tym czasie ugotowałam ryż, starłam na tarce z drobnymi oczkami imbir i pokroiłam tofu. Należy je delikatnie podsmażyć, dodać masło i imbir (pozwolić masłu się trochę rozpuścić, ale nie za dużo bo się przypala), ryż i warzywa. Dokładnie wymieszać, podgrzać do odpowiedniej temperatury i podawać. Można dodać więcej imbiru, trochę chilli albo tabasco jeśli ktoś lubi

deser mango
1 spory b. dojrzały owoc mango
200 ml śmietanki 30% albo 36%
2 łyżki cukru pudru

ubić śmietankę z cukrem, mango obrać, pokroić i zblendować do postaci musu. wmieszać do śmietany i pozostawić do stężenia. udekorować kleksem śmietany przed podaniem
"przepis" to uproszczona wersja tego deseru

zupa ziemniaczana z cebulą
8 średnich ziemniaków
3 średnie cebule
4 ząbki czosnku
1,5-2 litry bulionu (w trakcie gotowania bulionu dorzuciłam ząbek doń)
2 - 3 łyżki oliwy z oliwek

Ziemniaki należy umyć, obrać (nie wyrzucać skórek- ułożyć na wysypanej warstwą soli blaszce i wrzucić do piekarnika celem poduszenia) i pokroić we w miarę drobna kostkę.Wysuszone skórki dorzucić do buliony i jeszcze chwilę pogotować (nadadzą zupie posmak pieczonych ziemniaków). Cebule pokroić na "prążki" i razem z grubo posiekanym czosnkiem zrumienić na oliwie. Odstawić. Zalać bulionem pokrojone ziemniaki (odławiając skórki) i gotować aż zmiękną, wtedy dorzucić cebulę i czosnek, pogotować z 15 minut i doprawić do smaku.


* o imbirze pisałam tu

Brak komentarzy: