trzeba skończyć projekt, odkurzyć i zrobić obiad...
To ostatnie chyba najprostsze.
Wołowa łopatka pokrojona na plastry, posolona, posypana granulowanym czosnkiem i kolorowym pieprzem wylądowała w naczyniu żaroodpornym. Została zasypana drobno pokrojoną cebulą i czosnkiem, zalana łyżką lub dwiema oliwy z oliwek. Wylądowały w nagrzanym do 150*C piekarniku, a ja przyrządziłam bulion z mnóstwem przypraw. Z czosnkiem, z pieprzem w całości, z suszoną bazylią i odrobiną rozmarynu. Kiedy bulion był gotowy zalałam nim mięso i pod przykryciem piekło się czy dusiło jeszcze jakieś 1,5 godziny. Po upieczeniu do sosu dołączyła śmietana i gotowe.
ziołowe mięsiwo
4-5 plastrów wołowiny, grubość ok. 1,5 cm
2 nieduże cebule
główka czosnku
suszona bazylia
suszony rozmaryn
pieprz kolorowy w ziarnach
bulion
oliwa z oliwek
1 komentarz:
to mięsiwo zapowiada się pysznie :)
pozdrawiam,
Paula
Prześlij komentarz