niedziela, 9 stycznia 2011

rodzice wracają !

trzeba skończyć projekt, odkurzyć i zrobić obiad...
To ostatnie chyba najprostsze.

Wołowa łopatka pokrojona na plastry, posolona, posypana granulowanym czosnkiem i kolorowym pieprzem wylądowała w naczyniu żaroodpornym. Została zasypana drobno pokrojoną cebulą i czosnkiem, zalana łyżką lub dwiema oliwy z oliwek. Wylądowały w nagrzanym do 150*C piekarniku, a ja przyrządziłam bulion z mnóstwem przypraw. Z czosnkiem, z pieprzem w całości, z suszoną bazylią i odrobiną rozmarynu. Kiedy bulion był gotowy zalałam nim mięso i pod przykryciem piekło się czy dusiło jeszcze jakieś 1,5 godziny. Po upieczeniu do sosu dołączyła śmietana i gotowe.

ziołowe mięsiwo
4-5 plastrów wołowiny, grubość ok. 1,5 cm
2 nieduże cebule
główka czosnku
suszona bazylia
suszony rozmaryn
pieprz kolorowy w ziarnach
bulion
oliwa z oliwek

1 komentarz:

Paula pisze...

to mięsiwo zapowiada się pysznie :)

pozdrawiam,
Paula