trawniki pokrywa szron, na polach zalega mgła. Promienie słońca tańczą, wirują, raz złote raz srebrne. Już nie wierzyłam w Złotą Polską Jesień, a jednak istnieje. Pogoda na długi spacer po lesie, na chodzenie po linie między drzewami* i zbiór koralowych owocków berberysu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz