poniedziałek, 22 marca 2010

mało czasu...

ostatnio miałam. Sesja - wiem, przed chwilą skończyła się ostatnia, ale ten semestr jest pod pewnym względem niezwykły...
Dosyć, że teraz będę miałam praktyki, a jak dobrze pójdzie (tfu tfu tfu!) to i pracę.
W związku z tym potrzebuję jedzenia szybkiego, łatwego do zrobienia i transportu.
Na przykład moje ulubione pomidory ze śmietaną. Robi się 30 sekund, smakuje wspaniale i nie trudno przenieść. Pomidory ze śmietaną:

2 świeże pomidory
pól małej cebulki lub pęczek szczypiorku
kwaśna śmietana (u mnie 18%)
sól
świeży chlebek odrobina masła

Pomidory pokroić w kostkę, cebulę w drobną kosteczkę (szczypiorek jak to szczypiorek) zalać śmietaną i od serca posolić. To jedna z tych rzeczy które powinny być słone. Do tego kanapka posmarowana masłem i gotowe

Brak komentarzy: