Odkąd zobaczyłam z w jednym z czasopism sesję bukietów w kolorach pastelowych chciałam taki bukiet mieć.
Wprawdzie najlepiej nadawałby się chryzantemy (lub dalie ) o "opalizującej" kolorystyce (od białego przez żólty do różowego), ale te już niestety zostały dla kogoś zarezerwowane. Zielonkawe też dają radę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz