1. kanałki i perspektywa z jaką pozwalają spojrzeć na miasto
2. wszechobecne rowery
3. kościoły
Te dwa pierwsze są takie optymistyczne. Ten neogotycki jest tak optymistyczny i kolorowy, że nadawałby się na misję, a ten śliwkowo-różowy to perełka, ciekawostka. Kościół ukryty w domu mieszkalnym (był moment kiedy katolicyzmu nie można było wyznawać publicznie w Holandii)
"Our Lord in the Attic" (tak się nazywa muzeum mieszczące się obecnie w tym kościele) powstawał 2 lata na ostatnich 3 piętrach 3 kamienic połączonych ze sobą.Trzeba było wyburzyć także ściany konstrukcyjne, więc był ciekawym inżynieryjnie przedsięwzięciem (a powstawał 350 lat temu) i mimo ograniczonej przestrzeni zawiera 150 miejsc siedzących i wszystko, co potrzebne normalnemu kościołowi (kapliczka Matki Boskiej, konfesjonał i "zakrystia" ukryte są w klatce schodowej za ołtarzem)
4.śmiesznie krzywe kamieniczki i domki na wodzie
gdzieś wyczytałam, że kamieniczki ze względu na bardzo wąskie fronty (płacono od szerokości frontu, dlatego kamieniczki mają kształt klina) miały/mają bardzo wąskie klatki schodowe, którymi nie dało się wnieść mebli do mieszkania i wciągano je na zewnątrz budynku. Stąd haki na czubku kamieniczek i przekrzywiony kształt coby meble i boki kamieniczek nie obtłukiwały się przy wciąganiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz