A tak poza tym - jeden duży ziemniak na głowę swobodnie wystarcza. I choć jest pokusa żeby zwiększyć porcję bo "Co ja mam się najeść jednym ziemniakiem?!", to radzę nie, bo zjada się wszystko (pycha!), a potem brzuch boli.
ziemniaki z bzikiem
1 duży ziemniak (najlepiej odmiana do pieczenia)
ok. 100 g twarogu
2 łyżki śmietany
2-3 ząbki czosnku
ostra papryka (opcjonalnie)
sól
garść szczypiorku lub drobno pokrojonej cebuli
Ziemniaki upiec w mundurkach aż będą miękkie (może być ognisko, piekarnik lub grill). Twaróg rozgnieść widelcem(nie koniecznie bardzo dokładnie), wymieszać ze śmietaną, solą (ser powinien być dość słony - ziemniaków nie soliliśmy) i drobno pokrojonym, lub przeciśniętym przez praskę czosnkiem, ew.papryką. Ziemniaki przekroić na 2 lub 3 części, najlepiej tak żeby u spodu trzymały się razem na skórce. Widelcem lub nożykiem podziobać tak żeby część miąższu wyszła, nałożyć sos serowo czosnkowy, wymieszać z wydłubanym miąższem, posypać szczypiorkiem lub cebulą.
Polecam podawać w miseczce.
słówko dnia: dubious- wątpliwy, niepewny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz