Taki milutki wypiek do sobotniej popołudniowej kawy czy herbaty, ale najlepszy popijany winem, które zostaje po "marynowaniu" jabłek - wychodzi taka jasna sangria.
Pomysł na jabłka marynowane w białym winie znalazłam we wrześniowym numerze "Kuchni", ale jak to ja zrobiłam wszystko po swojemu.
strucla z winnymi jabłkami i cytrynową kruszonką
przepis stąd, mocno zmodyfikowany
2 szklanki mąki pszennej
1 szklanka
1 duże jajko
3 czubate łyżki cukru
1/4 łyżeczki soli
3 łyżki masła, roztopionego
7 g drożdży świeżych
2 jabłka
1,5 szklanki białego wina wytrawnego, lub półwytrawnego
2 łyżki stołowe cukru z prawdziwą wanilią i kardamonem
garstka goździków
skórka otarta z 1/2 cytryny
2 łyżki masła
4 łyżki mąki
3 łyżki cukru
starta skórka i trochę soku z cytryny
Zrobić zaczyn* dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski, przykryć lnianym ręczniczkiem, pozostawić do podwojenia objętości (około 90 minut).
W tym czasie wino z cukrem i przyprawami zagotować, wrzucić pokrojone w grubą kostkę jabłka i gotować jeszcze pół minuty. Zostawić do ostygnięcia (w oryginale było na godzinę).
Kiedy ciasto wyrośnie, krótko je wyrobić (można podzielić na 2 części lub zrobić jedną dużą struclę). Rozwałkować na prostokąt o wymiarach 25 x 35 cm, lub trochę większy, delikatnie podsypując mąką. Na rozwałkowane ciasto wyłożyć nadzienie (czyli odsączone jabłka, wino można przelać przez sitko i spożyć pycha) tylko na środku, wzdłuż dłuższego boku. Ciasto zwinąć w roladę, składając na 3 części (pierwszą, dolną częścią ciasta przykrywamy część z nadzieniem, następnie składamy raz jeszcze, zwijając jak roladę; boki podkładamy pod spód).
Gotową struclę ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (lub ułożyć w okrągłej blaszce z kominkiem, albo keksówce), oprószyć mąką, przykryć lnianą ściereczką, pozostawić do ponownego wyrośnięcia (około 30 minut). Przed samym pieczeniem struclę naciąć wzdłuż ostrym nożem, prawie do samej blaszki nie przecinając końców strucli, należy zostawić około 5 cm z każdej strony nie rozcięte oraz posmarować jajkiem/żółtkiem roztrzepanym z 1 łyżką mleka, posypać kruszonką
Piec w temperaturze 190ºC przez około 30 minut, do złotego koloru. Wyjąć z piekarnika, po kilku minutach przełożyć na kratkę, wystudzić.
* dla nowicjuszy - podgrzać mleko (ciepłe, ale nie parzy w palec, ja zwykle zużywam całe podane w przepisie do tego celu), wsypać łyżkę cukru, 2 łyżki mąki, wkruszyć drożdże, wymieszać na jednolito. Odstawić w ciepłe miejsce bez przeciągów na jakieś 15-20 minut. Niekonieczne jeśli korzystamy z drożdży suszonych, ale wtedy używa się połowę ilości (4 g)
słówko dnia sth went pear -shaped - coś poszło nie tak jak było zaplanowane
(u nas kształt gruszki ma jakby ładniejsze znaczenie - z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt, zdefiniuj kształt gruszki [ Jaskier z Wiedźmina cytowane z pamięci])
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz