Ponieważ mój samochód dokonał ducha wracam ostatnio z mamą. Czekając na nią przeglądam kolorowe pisemka porozwalane po okolicy (za dużo bab tam pracuje). W ten właśnie sposób "naszłam" w październikowym wydaniu "Elle" przepis na grzanki z prawdziwkami, orzeszkami pinii i oliwą pietruszkową... mlask!
A ponieważ dziś obiadu nie było, to była okazja wypróbować.
Zaś ze względu na zawartość naszej lodówki przepis został zmodyfikowany do granic możliwości i pewnie sam już siebie nie przypomina, ale co tam. Podaję oryginalne składniki, a w nawiasach moje zamienniki
grzanki grzybowe:
8 kromek pieczywa
1/2 cebuli
200g świeżych prawdziwków (pieczarki)
40 g orzeszków piniowych
3 ziarenka jałowca (brak)
4 łyżki masła
ząbek czosnku
pęczek natki pietruszki (rukola)+szklanka oliwy z oliwek(bazyliowa)=oliwa pietruszkowa
Posiekaną natkę pietruszki z miksować z oliwą, odstawić. Orzeszki uprażyć na suchej patelni, utłuc jałowiec w moździerzu. Cebulę pokroić w drobną kostkę, grzyby w plasterki podsmażyć na maśle z jałowcem, posolić do smaku. Chleb stostować lub podsmażyć na kilku łyżkach oliwy, natrzeć ząbkiem czosnku, wyłożyć na nie grzyby, posypać całość orzeszkami piniowymi, pokropić oliwą pietruszkową (rukolowo-bazyliową) doprawić grubą solą i świeżo zmielonym pieprzem
1 komentarz:
Pysznie wyglądają te grzanki - po raz kolejny przekonuję się, że połączenie pieczarek z orzechami jest smakowite.
Dziękuję za udział w akcji. :)
Prześlij komentarz