środa, 6 lipca 2011

tort urodzinowy Anny



Anna już od paru miesięcy wytyka mi, że przez ilości słodyczy jakie pochłaniam ona nawet już spojrzeć na słodkości nie może.
Dlatego jej tort urodzinowy musiał być słony. Mięsny , bo Anna jest bardzo mięsożerna i kolorowy bo miało być widać warstwy.
Na podobny pomysł wpadłyśmy z Mają równolegle i przez tydzień odbywało się gorączkowe ustalanie, co jak , z czym. W końcu stanęło na mojej wersji nie tylko dlatego że mam wyjątkowy dar przekonywania (:P), ale głownie dlatego, że wersja Mai zmieniała się wraz z podmuchem wiatru. Dla niej było niezrozumiałe jak to możliwe, że ja stając przy kuchni już wiem co chcę zrobić (zwykle). Często pomysł jak to zrobić zmienia się w trakcie robienia, kiedy okazuje się, że to co chciałam zrobić jest niewykonalne, ale wtedy zmieniam metodę dążąc dalej do tej idei posiłku, która siedzi w mojej głowie.
Ale wracając do tortu. Ostateczna wersja składała się z kruchego ciasta na spodzie i brzegach (celem utrzymania całości "w kupie"), najniższej warstwy wieprzowo-paprykowej, środkowej, warzywnej, cukiniowo-serowej oraz najwyższej warstwy pieczeni rzymskiej z indyka, marchewki i curry. Spora część osób uznała, że na swoje urodziny też chce tort mięsny, a niektorzy nawet grozili swoim połówkom przykrymi konsekwencjami jeśli dostaną słodkie ciasto.

mięsny tort poliA-nny*
kruche ciasto:
200g miękkiego masła (1 standardowa kostka)
ok. 250g mąki pszennej
1 żółtko
łyżeczka soli
czerwona warstwa paprykowa:
600-700 g mielonego mięsa wieprzowego
pomidory w puszcze, krojone, raz
1 czerwona papryka
1 cebula
1 jajko
3-4 łyżki bułki tartej
łyżka słodkiej papryki,
łyżeczka ostrej (lub do smaku jak kto woli)
pieprz, sól
zielona warstwa cukiniowa
opakowanie sera ricotta (250g)
2 jajka
2 nieduże cukinie
sól, pieprz
pomarańczowa warstwa curry
2 spore filety z piersi indyka (też ok 600-700g)
3 marchewki
jajko
3/4 opakowania przyprawy curry
sól, pieprz

Zagnieść kruche ciasto, wylepić nim sporą tortownicę, ponakłuwać i wstawić do lodówki. Marchewki obrać, ugotować. Pokroić cebulę, podsmażyć na sporej patelni, dodać mięso mielone, jak się zetnie dodać pomidory z puszki i na małym ogniu podgrzewać aż prawie cała woda oparuje, dorzucić drobno pokrojoną paprykę, przyprawy. Ponownie odparować odstawić do przestudzenia. Ciasto wstawić do nagrzanego piekarnika (180*C) podpiec do złotego koloru, wyjąć. Cukinie umyć zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Wymieszać z serem i jajkami, doprawić. Ugotowaną, przestudzoną marchewkę zemleć razem z indykiem, dodać curry i jajko. Do przestudzonej paprykowej warstwy dodać jajko i tyle bułki, żeby tworzyło dość zwartą masę. Wyłożyć na podpieczone ciasto, wyrównać. Nałożyć masę cukiniową i ostrożnie nałożyć warstwę curry. Wstawić do piekarnika i piec około godziny.

*ogonki poliA są charakterystyczną cechą mRNA (czyli informacyjnego RNA) pozwalającą na oddzielenie go od reszty kwasów nukleinowych.
A kim była Pollyanna to chyba każda kobieta wie ...

1 komentarz:

pinkcake pisze...

To jeszcze by się przydała 55mG-czapeczka ;)