sobota, 27 listopada 2010

na sen zimowy się piszę


taaak sen zimowy to byłoby to !
a na razie trzeba drżąc jak barani ogon przemierzać ulice, posypiać w dzień i wymyślać obiad jeśli mama zrobi rybę. Więc może coś jarskiego ? I zostało dużo ziemniaków, więc może obiad resztkówkowy ? Na ten przykład:


ruskie bez pieroga
ugotowane ziemniaki
biały ser
cebula
jajko
sól, pieprz
bułka tarta

ziemniaki i objętościowo równą im ilość sera zagnieść, wymieszać z jajkiem. Celublę pokroić podsmażyć i wmieszać do masy. Z masy formować "kotlety" i obtaczać w bułce tartej zupełnie tak jakby się robiło kotlety mielone. Usmażyć.

Brak komentarzy: