sobota, 7 lutego 2015

iglaki górą

byle nie w ogródku ^^
Ogólnie uważam je za pożyteczne i ładne rośliny.
Tylko że należą do tej grupy roślin "obowiązkowych", tych które ogrodnikom wylewają się uszami.
Pokutuje przekonanie, że w zimie to tylko iglaki wyglądają dobrze. No a poza tym są "bezobsługowe", mało wymagające i ogólnodostępne.
Dlatego na widok cisu* zaciskam pięści, na samą myśl o "tujce" mnie trzęsie, a przy bluszczu i bukszpanie powstrzymuję wycie.
Owszem w naszym klimacie nie ma zbyt wielkiego wyboru roślin zimozielonych, ale iglaki nie są jedynymi roślinami, które wyglądają atrakcyjnie w zimie.
Zresztą ta ich "bezobsługowość" jest im przyznawana trochę na wyrost. Zwłaszcza jeśli ktoś chce mieć jeszcze trawnik. Najlepiej pod nimi.
Poza tym żeby żywopłoty z żywotników (łac. Thuja) wyglądały atrakcyjnie należy je posadzić w odpowiedniej rozstawie, podlewać od czasu do czasu (zwłaszcza w trakcie suszy, na jesieni i w czasie mrozów**), czyścić (ze starych igieł, żeby był przepływ powietrza i nie wchodziły choroby, no i dla wyglądu) i związywać żeby ich śnieg nie rozłamywał.
Ale nie nadużywaniu iglaków w ogrodach chciałam.
Chciałam o wykorzystaniu iglaków w gospodarstwie domowym.


Gałązki modrzewia mogą zostać wykorzystane do, moim zdaniem, uroczych aranżacji czy to w wazonach, koszyczkach z kwiatami cebulowymi, czy zamrożone w wodzie robić za dekoracje i lampiony na zewnątrz .
Pędy sosny mają zaś różnorakie kulinarne zastosowanie. U mnie zmielone z solą nadawały delikatny aromat polędwicy wołowej. A w formie nalewki (dostaliśmy) z dodatkiem wody sodowej i cząstki czerwonego grapefruita nadawały drinkowi orzeźwiający kwaskowato-gorzki posmak.

Kuszą mnie też krakersy z sosną i czarną solą, ale tą drugą muszę jeszcze zakupić. A na razie żeby zobaczyć że zastosowanie sosny nie ogranicza się do masztów, lasów i syropu na kaszel polecam zajrzeć tu.
A w lutym rozglądać się za brzozą.






*a cis to taka fajna roślina. I taka cenna. Dawniej z jej wytrzymałego i bardzo elastycznego drewna robiono łuki i została niemal przez to wytępiona. Teraz z igieł wytwarza się jeden z popularniejszych leków anty-nowotworowych stosowanych przy chemioterapii. A ptaki jadają słodkie czerwone osnówki z owocków i chowają się w gęstych zimozielonych krzewach.
** jak są igły (liście), to jest nadal transpiracja (parowanie), ale jak ziemia jest zamarznięta, to nie ma dostępu do wody. Dlatego należy roślinie pomagać. Zwłaszcza na jesieni zanim przyjdą mrozy.

Brak komentarzy: